sobota, 31 maja 2008

piątek, 30 maja 2008

wtorek, 27 maja 2008

sobota, 24 maja 2008

Zbigniew Dłubak: Asymetria 333a, 1989


dla wszystkich

zainteresowanych tworczoscia pana Dłubaka:)

piątek, 23 maja 2008

czwartek, 22 maja 2008

Zbigniew Dłubak: Asymetria 338a, 1989


nie ma to jak para kobiecych piersi:) pasuje do wszystkiego

Black Amour - Barry Adamson

it's for you

poniedziałek, 19 maja 2008

niedziela, 18 maja 2008

czwartek, 15 maja 2008


Good day my angel
I can hear your knocking at my gates

środa, 14 maja 2008

wtorek, 13 maja 2008

Monty Python - Hospital Sketch

maszyna która robi "ping" :)

sen

dzisiaj śniło mi że pojechałam na wycieczkę, właściwie to ktoś mnie na nią zabrał:) podróż była długa bo daleka. celem były Chiny. miejsce w którym sie zatrzymaliśmy było małą leśną osadą, otoczoną ogromnymi drzewami. w wiosce wszystko było prose, mało rozwinięte technologicznie ale jej mieszkańcy byli nastawieni do nas bardzo przyjaźnie. ludzie ci hodowali przerózne zwierzęta, między innymi konie, które nawet powzolono nam oglądać zamknięte w ich pomieszczeniach. pamiętam że się nimi zachwycałam. ale pomem nastąpił po miłym pobycie czas wyjazdu. to już nie było takie proste... niebo zrobiło się ciemne i poleciały z niego strugi wody. deszcz przerodził się w okropną burzę z piorunami, które były tak głośne, że musiały walić gdzieś zaraz obok. ludzie próbowali nas zatrzymać, ale my parliśmy do przodu w stronę dworca, gdzie mieliśmy wsiąść na pociąg. potem była juz ucieczka. wszystko bylo przeciwko nam i siłą próbowało nas powstrzymać... jakieś kraty, deszcz, pioruny i nawet ziemia, która z powodu ogromu wody stała się niezwykle ślizga... nie pamiętam juz jak ale udało man się dostać na ten upragniony pociąg i uciec... a podróż powrotna była dziwna

niedziela, 11 maja 2008

poniedziałek, 5 maja 2008

Drzwi


korytarz, to jeszcze część domu

sobota, 3 maja 2008

czwartek, 1 maja 2008

moon