La canzone del Guarracino
Marco Beasley
za dwa tygodnie koncert:)
heh
niedziela, 13 września 2009
poniedziałek, 7 września 2009
wtorek, 1 września 2009
sobota, 29 sierpnia 2009
Claudio Monteverdi: Si dolce il tormento
Philippe Jaroussky
L'Arpeggiata
Christina Pluhar
Teatro Amore
niedziela, 2 sierpnia 2009
Anonimo: Sona Carmagnola. Accordone
podoba mi się. no i ten Beasley:)..heh
Sona sona
sona Carmagnola
sona li cunsiglia
sona Carmagnola
sona li cunsiglia
viva o rre cu la Famiglia.
niedziela, 26 lipca 2009
bien paga
Nie proś więcej. Ja też nie proszę.
Zapomnij o tym i nie przeklinaj mnie.
Zapłaciłem złotem za twe brunatne ciało...
LA BIEN PAGA
(R. Perelló / J. Mostazo)
Raphael (Spain)
NA TE DEBO
NA TE PIDO
ME VOY DE TU VERA, OLVIDAME YA
QUE HE PAGAO CON ORO TUS CARNES MORENAS
NO MALDIGAS, PAYA, QUE ESTAMOS EN PAZ
NO TE QUIERO
NO ME QUIERAS
SI TO ME LO DISTE, YO NA TE PEDI
NO ME ECHES EN CARA QUE TO LO PERDISTE
TAMBIEN A TU VERA YO TO LO PERDI
BIEN PAGA
SI TU EREES LA BIEN PAGA
PORQUE TUS BESOS COMPRE
Y A MI TE SUPISTE DAR
POR UN PUŃAO DE PARNE
BIEN PAGA, BIEN PAGA
BIEN PAGA FUISTE, MUJER
NO TE ENGAŃO
QUIERO A OTRA
NO CREAS POR ESO QUE TE TRAICIONE
NO CAYO EN MIS BRAZOS
ME DIO SOLO UN BESO
EL UNICO BESO QUE YO NO PAGUE
NA TE PIDO
NA ME LLEVO
ENTRE ESAS PAREDES DEJO SEPULTAS
PENAS Y ALEGRIAS, QUE TE DOY Y ME DISTE
Y ESAS JOYAS QUE AHORA PA' OTRO LUCIRAS
Zapomnij o tym i nie przeklinaj mnie.
Zapłaciłem złotem za twe brunatne ciało...
Lecz nasze drogi dziś rozchodzą się.
Ja cię nie kocham i ty mnie nie kochaj.
O nic nie prosiłem, sama chciałaś mi to dać.
Nie mów, że dla mnie wszystko poświęciłaś,
Bo straciłaś tyle, co przez ciebie ja.
Zapłaciłem! Za wszystko zapłaciłem!
Za twoje usta też.
Wszystko uczciwie kupiłem.
Więc czego jeszcze chcesz?
Zapłaciłem! Zapłaciłem!
Zapłaciłem, więc odejdź precz!
Ja cię nie kocham i ty mnie nie kochaj.
O nic nie prosiłem, sama chciałaś mi to dać.
Nie mów, że dla mnie wszystko poświęciłaś,
Bo straciłaś tyle, co przez ciebie ja.
Zapłaciłem! Za wszystko zapłaciłem!
Za twoje usta też.
Wszystko uczciwie kupiłem.
Więc czego jeszcze chcesz?
Zapłaciłem! Zapłaciłem!
Zapłaciłem, więc odejdź precz!
LA BIEN PAGA
(R. Perelló / J. Mostazo)
Raphael (Spain)
NA TE DEBO
NA TE PIDO
ME VOY DE TU VERA, OLVIDAME YA
QUE HE PAGAO CON ORO TUS CARNES MORENAS
NO MALDIGAS, PAYA, QUE ESTAMOS EN PAZ
NO TE QUIERO
NO ME QUIERAS
SI TO ME LO DISTE, YO NA TE PEDI
NO ME ECHES EN CARA QUE TO LO PERDISTE
TAMBIEN A TU VERA YO TO LO PERDI
BIEN PAGA
SI TU EREES LA BIEN PAGA
PORQUE TUS BESOS COMPRE
Y A MI TE SUPISTE DAR
POR UN PUŃAO DE PARNE
BIEN PAGA, BIEN PAGA
BIEN PAGA FUISTE, MUJER
NO TE ENGAŃO
QUIERO A OTRA
NO CREAS POR ESO QUE TE TRAICIONE
NO CAYO EN MIS BRAZOS
ME DIO SOLO UN BESO
EL UNICO BESO QUE YO NO PAGUE
NA TE PIDO
NA ME LLEVO
ENTRE ESAS PAREDES DEJO SEPULTAS
PENAS Y ALEGRIAS, QUE TE DOY Y ME DISTE
Y ESAS JOYAS QUE AHORA PA' OTRO LUCIRAS
sobota, 4 lipca 2009
zycie to nie teatr
Życie to nie teatr, mówisz ciągle, opowiadasz;
Maski coraz inne, coraz mylne się nakłada;
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach.
Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;
Życie to nie tylko kolorowa maskarada;
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest;
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!
Ty i ja - teatry to są dwa.
Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi.
Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle.
Ja - duszę na ramieniu wiecznie mam.
Cały jestem zbudowany z ran.
Lecz kaleka nie ja jestem, tylko ty!
(...)
Maski coraz inne, coraz mylne się nakłada;
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach.
Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;
Życie to nie tylko kolorowa maskarada;
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest;
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!
Ty i ja - teatry to są dwa.
Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi.
Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle.
Ja - duszę na ramieniu wiecznie mam.
Cały jestem zbudowany z ran.
Lecz kaleka nie ja jestem, tylko ty!
(...)
piątek, 5 czerwca 2009
czwartek, 21 maja 2009
Konstanty Ildefons Gałczyński - Sen pas
Na polu kalafiory,
na całe życie dość,
każdy kalafior spory,
i w każdym rośnie kość,
więc podjem znakomicie,
aż po żołądka kres.
Och, piękne, piękne życie.
Och piękny jestem pies.
Przechodzę do alkowy,
w alkowie stoi stół,
ma czworo nóg wołowych,
wędzonych w dymie z ziół,
pożeram wszystkie nogi,
zostaje tylko blat.
Ach! mój żywocie błogi.
Ach! piękny, piękny świat.
Po łączce chodzą krówki,
słownie sześćdziesiąt sześć,
podchodzę, to parówki,
gorące, tylko jeść,
parówki autentyczne,
kilometrowy zwój,
Ach! chwile niebotyczne.
Och! piękny świecie mój.
Na wzgórku stoi lasek,
a w lasku pachnie wrzos,
ten lasek też z kiełbasek,
i widzę, wrzos to sos,
więc cały lasek wcinam,
rozlewam wrzos do waz,
Ach! cudna to godzina.
Och! niebywały czas.
Już jesień jest niestety,
deszcz chlupie chlup, chlup, chlup,
spadają z drzew kotlety,
a wszystkie do mych stóp,
tłuszcz pryska mi na rzęsy,
sztukamięs pędzi wiatr,
wieprzowy wschodzi księżyc,
Zbaraniał cały świat.
Zbaraniał cały świat.
na całe życie dość,
każdy kalafior spory,
i w każdym rośnie kość,
więc podjem znakomicie,
aż po żołądka kres.
Och, piękne, piękne życie.
Och piękny jestem pies.
Przechodzę do alkowy,
w alkowie stoi stół,
ma czworo nóg wołowych,
wędzonych w dymie z ziół,
pożeram wszystkie nogi,
zostaje tylko blat.
Ach! mój żywocie błogi.
Ach! piękny, piękny świat.
Po łączce chodzą krówki,
słownie sześćdziesiąt sześć,
podchodzę, to parówki,
gorące, tylko jeść,
parówki autentyczne,
kilometrowy zwój,
Ach! chwile niebotyczne.
Och! piękny świecie mój.
Na wzgórku stoi lasek,
a w lasku pachnie wrzos,
ten lasek też z kiełbasek,
i widzę, wrzos to sos,
więc cały lasek wcinam,
rozlewam wrzos do waz,
Ach! cudna to godzina.
Och! niebywały czas.
Już jesień jest niestety,
deszcz chlupie chlup, chlup, chlup,
spadają z drzew kotlety,
a wszystkie do mych stóp,
tłuszcz pryska mi na rzęsy,
sztukamięs pędzi wiatr,
wieprzowy wschodzi księżyc,
Zbaraniał cały świat.
Zbaraniał cały świat.
niedziela, 17 maja 2009
poniedziałek, 11 maja 2009
wtorek, 5 maja 2009
poniedziałek, 27 kwietnia 2009
Portugalczyk Oskulati
W tym ogrodzie za Książęcą zmącił dusze mą dziewczęcą
Potem ciało zawiódł śmiało na Prascati
Tam gdy z radia płynął walczyk wykorzystał Portugalczyk
ino ze szczętem: Vincento Osculati
A kiedy wschód zaczął ciut złocić kwiaty
Powiedział mnie twardo że: nie zaplati
Tak bezlitośnie mnie zdaniem tym zranił
Że nagle serce uwięzło mi w krtani
Za oknem wiew powiał z drzew na Frascati
Osculati, osculati
A kiedy wstałam i wyszłam bez słowa
Nie wybiegł za mną nie dofinansował
I nigdy nie ujrzy mnie z nim juz SPATiF
Osculati, osculati
Portugalczyku jak nóż bezlitosny
Naciąleś dziewcząt jak róż w kraju sosny
Że tylko szept z tobą szedł słów
jak liści nie uiści, nie uiści
Polak z groszem się nie liczy
jakby nie miał by pożyczył
dla rodzinki upominki tańsze zabrał
by odłozył to i owo na książeczkę docelową
najpierw podjął, potem objął a nie nabrał
A kiedy wschód zaczął ciut złocić kwiaty
Polak by nie palnął że: nie zaplati
Och portugalczyk tym zdaniem mnie zranił
Że nagle serce uwięzło mi w krtani
Za oknem wiew powiał z drzew na Frascati
Osculati, Osculati
A kiedy wstałam i wyszłam bez słowa
Nie wybiegł za mną nie dofinansował
I nigdy nie ujrzy z nim mnie już SPATiF
Osculati, Osculati
Portugalczyku jak nóż bezlitosny
Naciąłes dziewcząt jak róż w kraju sosny
Że tylko szept z tobą szedł słów jak liści nie uiści, nie uiści
Potem ciało zawiódł śmiało na Prascati
Tam gdy z radia płynął walczyk wykorzystał Portugalczyk
ino ze szczętem: Vincento Osculati
A kiedy wschód zaczął ciut złocić kwiaty
Powiedział mnie twardo że: nie zaplati
Tak bezlitośnie mnie zdaniem tym zranił
Że nagle serce uwięzło mi w krtani
Za oknem wiew powiał z drzew na Frascati
Osculati, osculati
A kiedy wstałam i wyszłam bez słowa
Nie wybiegł za mną nie dofinansował
I nigdy nie ujrzy mnie z nim juz SPATiF
Osculati, osculati
Portugalczyku jak nóż bezlitosny
Naciąleś dziewcząt jak róż w kraju sosny
Że tylko szept z tobą szedł słów
jak liści nie uiści, nie uiści
Polak z groszem się nie liczy
jakby nie miał by pożyczył
dla rodzinki upominki tańsze zabrał
by odłozył to i owo na książeczkę docelową
najpierw podjął, potem objął a nie nabrał
A kiedy wschód zaczął ciut złocić kwiaty
Polak by nie palnął że: nie zaplati
Och portugalczyk tym zdaniem mnie zranił
Że nagle serce uwięzło mi w krtani
Za oknem wiew powiał z drzew na Frascati
Osculati, Osculati
A kiedy wstałam i wyszłam bez słowa
Nie wybiegł za mną nie dofinansował
I nigdy nie ujrzy z nim mnie już SPATiF
Osculati, Osculati
Portugalczyku jak nóż bezlitosny
Naciąłes dziewcząt jak róż w kraju sosny
Że tylko szept z tobą szedł słów jak liści nie uiści, nie uiści
niedziela, 19 kwietnia 2009
środa, 15 kwietnia 2009
HOMO FUGIT VELUT UMBRA
l'Arpeggiata
chyba Marco Beasley ale glowy nie dam
jest jedna dobra rzecz w tym ze czytasz Laskawe: w koncu bedziesz wiedzial kto to jest Jean-Philippe Rameau:) (to sie czyta "ramo" przez dlugie "o")
sobota, 21 marca 2009
wtorek, 3 marca 2009
niedziela, 1 marca 2009
niedziela, 8 lutego 2009
poniedziałek, 2 lutego 2009
niedziela, 1 lutego 2009
CAR
trojstopniowa bomba termojadrowa
50 (58?) megaton
zdetonowana 30 pazdziernika 1961 przez ZSRR
zrzucona z wysokosci 10km, wybuch nastapil na wysokosci 4km nad powierzchnia ziemi
kula ognista miala srednice 4000m i niemal siegnela ziemi
grzyb mial wysokosc 64km i srednice 40km
fala uderzeniowa okrazyla Ziemie trzykrotnie
wybuch byl widoczny z odleglosci 900km
zrodlo:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Car_Bomba
http://en.wikipedia.org/wiki/Tsar_Bomba
wtorek, 27 stycznia 2009
środa, 14 stycznia 2009
wtorek, 13 stycznia 2009
poniedziałek, 12 stycznia 2009
piątek, 9 stycznia 2009
czwartek, 8 stycznia 2009
czwartek, 1 stycznia 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)